Rozpoczynamy nowy temat.
Nie wiem, jak długo będzie kontynuowany,ale myślę że warto.
O tym ,że sokoły są widywane na kominie słyszałem już kilka razy,ale nikt z FF nigdy nie widział tam sokoła. Pojechałem to sprawdzić,uprzednio zaopatrzywszy się w cud optyki -
LUSIĘ. Pogoda na obserwację była dobra. Obserwację rozpocząłem od strony Ząbek - nic ,nawet gołębia. Przegrupowałem się trochę bardziej na południe i ...zobaczyłem
GO. Siedział tyłem do mnie,była 14;09. Odległość spora ,jakieś 300 - 350 m. Ręce mi się trzęsą,kiedy robię pierwszą fotkę,żeby tylko nie odleciał.Potem natychmiast telefon do
Admina.Następnie do
FF,do niektórych chyba po raz pierwszy

.Piszę również na boxiku ,to co widzę, a wygląda to tak :
Widok ogólny ...
To historyczne zdjęcie 14:09
Następnie przegrupowałem się bliżej komina. Do sokoła jakieś 150 m.Na fotce widać bose nóżki

.
W trakcie obserwacji przyjechał
PKIN i Marek 45. Rozmawiamy z ochroną i dowiadujemy się ,że sokoły są widywane już od około 2 lat

.Tylko że dla nich ,wszystko jest sokołem.
Sprawdzam jeszcze raz komin i ...nie to zbyt wiele ,jak na jeden dzień. Trochę wyżej siedzi
DRUGI SOKÓŁ,w dodatku ma młodociane upierzenie

. Fotkę tę zrobiłem właściwie w ostatniej chwili ,bo najpierw ruszył ten z dołu ,potem ten ,który siedział wysoko.Odleciały w stronę Warszawy.
To fotka młodego ,było pochmurno i siedział wysoko ,więc widać jak widać
Trzeba zauważyć ,że na siatce nad nim leżą pióra ,sugeruję że odbywają się tu sokole uczty.
To co - zakładamy gniazdo

,rampy już są

.