6 stycznia cd.

Niespełna trzy godziny później też na moment i też kłapiąc dziobem pojawił się Bohun
 
 

7 stycznia

Bohun pokazał się o 8:45 i w tej samej minucie odleciał.
O 10:53 przyleciała Luna. Była 3 minuty ale budkę zaliczyła.
Wieczorem, o 19:59 przyleciała Luna. Po chwili zniknęła za prawym węgłem i w tym samym momencie widać było czyjś przelot z prawej strony. Ona czy ktoś inny ? A już po 1,5 minucie Luna wyłoniła się właśnie zza prawego węgła, podumała przed progiem i weszła do budki.
 

Poszła spać z głową w piórach .
Wszystkie 3 wizyty na filmiku.




 

8 stycznia

Luna spędziła noc w budce. Bohun obudził ją o 5:15. Luna zostawiła go w budce, a sama przeniosła się na moment na podest i odleciała.
 

Bohun został w budce na 2,5 godziny. Nawet pospał z głową w piórach. Wtedy przybyła Luna.
I było spotkanie, trzyminutowe, ale ukryte. Tym razem to Bohun odleciał (7:48), a Luna pozostała na ponad 2 godziny. Odleciała o 9:05.
O 11:03 na podest wpadł Bohun. Był 4 minuty.

Po południu było kolejne spotkanie, ale na odległość: Luna pozostała na rogu podestu, a Bohun kręcił się w budce. Bohun zniknął za prawym węgłem, a Luna odleciała kilka minut później ze swojej miejscówki.


O 16:40 przyleciała Luna. Posiedziała ponad kwadrans na podeście, podumała przez chwilę przed wejściem i zaszyła się w budce.
Czyżby nowe zwyczaje naszej pary ?

Jest 18:34
Luna niemal bez ruchu siedzi od 1,5 godziny w tym samym miejscu.
 

 

a o 19:01 zjawił się Bohun i przez 8 minut mówił różne rzeczy do Luny, ta go na początku słuchała, potem nie za bardzo 



o 19:48 Bohun poszedł spać



tuż przed 20:00 Luna układała się do spania, ale chyba zbyt zaszeleściła, co obudziło na kilka sekund Bohuna. Po włożeniu głowy drugi raz w piórka Bohun poszedł spać, za chwilę Luna zrobiła to samo i sobie śpią.

Noc 8/9 stycznia

Jeszcze przed północą Bohun opuścił budkę i Lunę, która ledwie zerknęła na niego i spała dalej.
 

Chwile później Bohun odleciał.

9 stycznia

Rankiem Bohun zawitał do budki budząc Lunę, która zaraz potem odleciała.
 

Bohun od razu poszedł spać. Odleciał po ponad godzinnym pobycie.