Sokół wędrowny - Dobra EMITEL - 2024

Spotkanie pary, tym razem to Emisia zaczęła spod podestu, choć i tak skończyło się jak zwykle, to samiec wlazł pod podest.   


 
 

CD.
 
 
 

Wczesnoporanna wizyta samca. Długo dumał na brzegu podestu, potem dwukrotnie pogłębiał dołek z którego nagle wystartował do odlotu. 

 
 
 

Randka w ... ukryciu
Emisia dłuższy czas zapraszała do gniazda, jednak samiec ukrywał się pod podestem, w końcu Emisia pofatygowała się do samca, po pogadance pod podestem samiec zwiał.
 
 
 

Pod nieobecność Emisi wyszedł dzikusek spod podestu
 
 

 Najpierw było spotkanie pary z tradycyjnym wejściem samca pod podest i zapraszaniem przez Emisię do dołka, samczyk w końcu wylazł z pod podestu ale tylko po to by po chwili odlecieć. Pozostała Emisia która po jakimś czasie też odleciała. Po dosłownie chwili  do gniazda  wrócił samiec (fotki JS) i  on z kolei zapraszał Emisię do gniazda, gdy się nie doczekał odleciał.
Dzisiaj trochę lepiej funkcjonowała kamera, dało się coś posklejać. 





 

Samczyk pod podest zapraszał, ale Emisia się nie pokazała.
 
 

Do postu JS, Emisia pokazała się chwilę później . Samiec ją zapraszał  od kilkunastu minut, również do dołka. W końcu wyleciał i ściągnął ją na dosłownie chwilę do gniazda.

Kolejne "radarowe" spotkanie pary, nadal trzymają dystans. Samiec zaprasza a gdy Emisia się zjawia traktuje ją jak powietrze.  



 

Spotkanie pary, czyżby i Emisi spodobało się randkowanie podpodestowe ?     Dobre chociaż to że spotkanie dziób w dziób.