26 sierpnia

Dziś widok sokołów jak na lekarstwo.
Rano (9:23) wpadła Luna i zaczęła skubać wczorajsze resztki. Nagle zerwała się i uciekła w prawo, a nad podestem mignął młody sokół (Hutnik ?).


Przed wieczorem (18:06) ponownie pojawiła się Luna na suchary z podestu. Zaliczyła budkę i zniknęła za prawym węgłem o 18:16
 

 

O 19:31 na prawej barierce podestu pojawił się młody (zakładam, że te Hutnik). Przesiedział tam ponad 10 minut i odleciał (19:42)
 

27 sierpnia

Wczesnym rankiem dwukrotnie pokazało się młode (obstawiam, że to był Hutnik): za pierwszym rzem był między 6:04 a 6:09, a za drugim miedzy 6:34 a 6:42. Był tylko na podeście.
 

Wczesnym popołudniem (12:20) pojawiła się Luna. Poskubała suchary na podeście i zaszyła się w budce przy progu na 2,5 godziny. O 14:45 przeniosła się za prawy węgieł - była widoczna na cieniu do 14:58.
 

Po południu (16:36) na podeście pokazał się Bohun. Kilka minut później wszedł do budki. Zrobił inspekcję i odleciał o 16:49
 
 

28 sierpnia

Dopiero o 15:18 ktoś się pokazał - to była Luna. Posiedziała kilka minut na podeście i przeniosła się na próg.
Przesiedziała tam ponad 1,5 godziny - aż do momentu przylotu młodego z wrzaskiem (16:54). Wtedy prysnęła.
 

Młody (przypuszczam, że to Hutnik) przesiedział z lewej strony podestu kłapiąc dziobem (lamentował ?) do 17:05, potem zajrzał z progu do budki, przeszukał suchary na podeście i odleciał o 17:11.
Powrócił o 17:44 targając ze sobą cały (chyba) łup.
 

Odpoczywał ok 25 minut zanim zabrał się za jedzenie.
 

Sporo podjadł, a resztki pozostawił na podeście - nikt mu nie przeszkadzał. Odleciał o 18:49
 

29 sierpnia

Spory ruch rankiem
Pierwszy pojawił się Bohun (5:32) - był tylko 2 minuty - po wczorajsze resztki po uczcie młodego. Odleciał zabierając je ze sobą.
 

Już o 5:46 przyleciał młody z czyś w szponie (czyżby zabrał tacie to co ona wcześniej wyniósł z podestu ?). Konsumpcja trwała tylko 8 minut. Czyszczenie dzioba i młody odlatuje (6:01) pozostawiając nadjedzone jadło na podeście.
 

O 6:29 powraca Bohun, skubie pozostałości po młodym, ale nie do końca. Odlatuje o 6:54 pozostawiając resztki na podeście.
7:34 znowu Bohun. Tym razem przyłożył się solidniej do konsumpcji wcześniej pozostawionych resztek. O 7:57 wpadła Luna, a Bohun czmychnął zabierając ze sobą posiłek.
 

Luna pozostała aż do 9:17
 

29 sierpnia cd.

Po południu też pokazała się cała trójka
O 14:17 wpadł młody. Był tylko 10 minut
 

Kolejnym gościem była Luna (15:18 - 15:59)
 

Następnie pojawił się młody, który prawie godzinę siedział po lewej stronie podestu (16:32 - 17:26)
Po nim przyszła kolej na dwie wizyty Luny: 17:30 do 18:19 oraz 18:40 do 19:14
Jako ostatni przed wieczorem pokazał się Bohun. (20:09 - 20:13)