Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Sokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024

#308910 przez Bożka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Więcej
  • Posty 631
  • Otrzymane podziękowania 11573
No i pilnował Czajnik tego domu do samego rana, taki obowiązkowy się zrobił  .

O 6.15 kogoś przyuważył, zaczął się odzywać, wszedł do budki, wyskoczył zaraz z powrotem na próg, rozglądał się, znów wszedł do budki. Po minucie na dachu wylądował sokół, którym okazała się Wrotka. Przespacerowała się po daszku, przysiadła, Czajnik ciokając wrócił na próg i tak sobie siedzieli. Po dziesięciu minutach samczyk przeskoczył na poręcz, patrzył w górę i zapraszał. Wskoczył do budki, z powrotem na próg. Wrotka podeszła na skraj daszku, porozmawiali przez chwilę, chciała zeskoczyć, ale odleciała (6.26). Czajnik nadal zapraszał, więc Wrotka po dłuższej chwili wróciła. Czajnik wskoczył do budki, Wrotka po chwili za nim. Zdali szybką relację z wczorajszych zajść oraz z nocy i Czajnik 6.27 odleciał. Zaraz Wrotka wyskoczyła na próg i zaczęła swoje stróżowanie.

Poranek na filmie Manty  .



O 6.38 przyleciał Czajnik sprawdzić, czy u Wrotki wszystko w porządku. Przysiadł na końcu barierki, wymienili parę cioknięć.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Wrotka weszła do budki, zapraszała, ale samczyk po chwili odleciał, pewnie pilnować rewiru. Wrotka została, popiskiwała do siebie. O 6.53 wyszła na próg, poczyściła zmoknięte piórka, obserwowała okolicę. O 7.34 kogoś zauważyła i za chwilę odleciała.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


 
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-11 20:45 · 2024-10-12 00:16
#308923 przez Bożka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Więcej
  • Posty 631
  • Otrzymane podziękowania 11573
później nikt się nie pokazywał, aż do przylotu Czajnika o 14.06. Samczyk usiadł na poręczy, ciokał, patrzył w górę, w kamerkę, na boki.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Po minucie zauważył czyjś lot, zaczął głośniej nadawać i zaraz było widać lot sokoła, który zniknął po lewej stronie. Czajnik nie przestawał ciokać, a z daleka było też słychać chyba Wrotkę. Czajnik za chwilę zerwał się i odleciał poniżej podestu za komin. O 14.08 widać było przelot wędrownego od lewej na prawą stronę, Wrotka ciągle nadawała, a później dołączył drugi głos - możliwe, że rezydenci odbyli krótkie spotkanie poza budką.

Po niecałej godzinie, o 14.58 przyleciała z kolei rozkrzyczana Wrotka. Z progu spoglądała to w górę, to w dół, a ktoś latał nad budynkami w jedną i w drugą stronę. Wrotka po krótkim czasie ucichła i przystąpiła do toalety piór. O 15.04 weszła do budki - pogłębiła obydwa dołki, skubnęła suchara, obserwowała kogoś na zewnątrz.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Trzy minuty później wróciła na próg, rozglądała się, przeczesywała pióra. O 15.45 przeskoczyła na poręcz, przeciągała się.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Po chwili udała się na koniec poręczy, gdzie nadal poprawiała urodę. przesuwała się tak jeszcze przez kilka minut po barierce, aż o 6.10 odleciała.

A po niecałej minucie widać było (i słychać  ) Chmielową - przeleciała w oddali od lewej strony, zawróciła i przeleciała z powrotem nieco bliżej budki. Potem jeszcze były dwa podobne przeloty, ale już bez krzyków, więc pewności nie ma, czy to młoda. Był jeszcze czwarty przelot, o 6.12 - sokół przeleciał od lewej strony i przysiadł gdzieś poniżej podestu. LINK
 
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-12 08:31 · 2024-10-12 17:18
#308930 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1803
  • Otrzymane podziękowania 28424
6:17 - 6:32 wizyta Czajnika

Przyleciał na kratę za budką, zaraz się wyłonił i poćwierkując przeszedł  do okna, na próg, popatrzył za siebie. W środku spędził kilka minut - przespacerował się i zaraz wrócił na próg. 

 

Posiedział w oknie około kwadransa
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


i odleciał - pewnie zaprosić Wrotkę na spotkanie.
Wrócił o 6:50, dokładnie w to samo miejsce co wcześniej - na koniec kraty. Zaraz wychylił się zza budki i z poręczy głośno nawoływał. Wrotka odpowiedziała na wezwanie - przyleciała, już od progu coś opowiadała, wskoczyła do środka i za chwilę dołączył Czajnik. Wykonali figurę taneczną tzn. zamianę miejsc. Chwilę porozmawiali, Wrotka odleciała, on poćwierkał jeszcze i został na progu dalej pilnować budki.
spotkanie na filmie 

Przemieścił się na róg barierki, posiedział trochę, wrócił na próg i znowu na koniec poręczy. Długo czyścił i przetrzepywał piórka

Odleciał o 7:53  na lewo i w dół, zainteresowany czymś z tej strony.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
#308941 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1803
  • Otrzymane podziękowania 28424
A o 9:24 Czajnik pojawił się ponownie. Podobnie jak poprzednio wylądował na kracie na końcu poręczy. Trochę się odzywał, potem wszedł na barierkę i posiedział kilka minut. Zaraz zaczął zerkać w kierunku okna i tam podreptał (z małym potknięciem po drodze)
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.



W budce spędził 13 minut - oprócz wyglądania na zewnątrz, dużo czasu i energii poświęcił dołkowi na środku. Kilka razy go pogłębiał, mocno i szybko pracując nogami
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.



Przerzucał też kamyczki w dołku.
Potem wyszedł na próg i siedział demonstrując, kto jest gospodarzem tego domu. Po 25 minutach znowu wszedł do środka i wykopał dołek w innym miejscu. 
Zaraz znowu zasiadł na progu, spoglądając wokół na swoją okolicę.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.



Odleciał o 10:29
BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-12 16:18 · 2024-10-12 21:34
#308943 przez Bożka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Więcej
  • Posty 631
  • Otrzymane podziękowania 11573
Następną wizytę Czajnik złożył o 11.33 - przyleciał na koniec barierki, popatrzył w górę, za siebie. Po minucie zasiadł na progu, rozglądał się. Po następnych czterech minutach wskoczył do budki, pogłębił oba dołki, porozglądał się po budce, poczyścił szpony.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


O 11.43 wrócił na próg; to czyścił łapki, pióra, to siedział i obserwował, to drzemał i tak na zmianę. Zajęło mu to prawie godzinę, a potem ożywił się, zaczął śledzić jakieś loty, odzywał się. O 12.43 zauważył chyba kogoś w dole, zeskoczył na poręcz, patrzył w górę - w tym czasie przelatywał któryś z wędrownych najpierw w prawą stronę, potem w odwrotnym kierunku.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Czajnik nadal był jakiś niespokojny. Po minucie przeszedł na koniec poręczy - nadal nadawał, ale czy na kogoś, czy do kogoś trudno powiedzieć . W końcu ok. 12.45 poleciał w dół i zniknął nad budynkami.

A o 14.13 był znów w tym samym miejscu, czyli na końcu barierki; stał, patrzył w górę.

 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Po niecałej minucie zerwał się i odleciał tam, skąd przyleciał, czyli na lewo.
 
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-12 22:04 · 2024-10-12 22:07
#308948 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1803
  • Otrzymane podziękowania 28424
A o 15:52 pod okno przybyła Wrotka. Nawoływała, patrzyła do góry. Za kilka minut ulokowała się na progu i  spoglądała  co się dzieje koło komina
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.



Trochę czasu spędziła w środku
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.



Potem wyszła na poręcz, trochę wołała z rogu barierki i o 16:14 przywołała Czajnika.
Spotkali się na krótką rozmowę - Czajnik w budce, Wrotka na progu.  On zaraz odleciał, ona została pilnować domu. Tak widocznie uzgodnili  - on patroluje okolice, ona czuwa na miejscu.
spotkanie popołudniowe na filmie  

Potem Wrotka ponownie weszła do budki i - podobnie jak Czajnik rano - kilkakrotnie pogłębiała dołek i przerzucała kamyczki (umówili się, czy co  )
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.



Po tych porządkach znowu zasiadła na rogu barierki, skąd o 17:03 skoczyła na dach.
I tutaj za chwilę ponownie spotkali się z Czajnikiem (może przyleciał zdać jej sprawę, co widział, czy obcy się w pobliżu kręci czy nie) Za chwilę odleciał, widać było jak zatoczył kółko w powietrzu.

Wrotka została na dachu - spoglądała do góry i odzywała się (widać było po ruchu dzioba). Po chwili można było dostrzec sokoli lot - Wrotka też go widziała, bo poderwała się i o 17:28 odleciała.
. film - spotkanie na dachu  
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-13 14:15 · 2024-10-13 14:16
#308959 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1803
  • Otrzymane podziękowania 28424
Dzisiaj Czajnik wybrał inną metodę pilnowania budki - zamiast ciągłego stróżowania krótkie wizyty kontrolne. Do godziny ósmej odbył takich cztery.

6:22 - 6:24
Wylądował na rogu barierki  i zgrabnym krokiem odstawno-dostawnym przemieścił się pod okno i wskoczył do środka. Odzywał się, ale zamiast krótkich cioknięć wydał kilka przeciągłych odgłosów. W środku był krótko, popatrzył, postał w dołku i zaraz odleciał.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.



6:36 - 6:42
Druga wizyta wyglądała dokładnie tak jak pierwsza - miejsce lądowania, kroczenie po poręczy (tym razem trochę szybciej, ale też bardzo zgrabnie) i wizyta w budce. W środku spędził więcej czasu, pogrzebał w żwirku, poskubał coś. Stał i wyglądał
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Odleciał z progu łukiem za komin.

7:02 - 7:08
I ponownie przylot w to samo miejsce, cwał do budki (tym razem z lekkim zachwianiem), w środku dołkowanie i rozglądanie się
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Odlot też z progu.

7:18 - 7:20
Przylot pod okno, od razu wizyta w budce. Postał, popatrzył, odleciał z progu.
czwarta wizyta na filmie
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-13 21:39 · 2024-10-13 21:41
#308969 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1803
  • Otrzymane podziękowania 28424
I nie był to koniec dzisiejszych wizyt.

8:45 - 8:48 Czajnik - wizyta taka sama jak poprzednio - przylot na róg barierki, przejście do budki, krzątanie się i odlot. Potem widać było lot z lewej na prawo, za kilka minut ponowny przelot dorosłego sokoła

9:29 - 9:33 Czajnik - przyleciał na róg barierki, dłuższą chwilę tam stał i spoglądał do góry na komin, przeszedł na próg, stał przodem do budki i oglądał się za siebie.

***

Potem była przerwa - ale nie wiem czy w wizytach, tylko ja miałam przerwę w przeglądaniu zapisów do południa  

***

O 13:07 kolejna wizyta Czajnika - przybył, choć wiatr mu w tym przeszkadzał. Tym razem był w budce bardzo krótko - zaraz pośpiesznie odleciał


 
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-13 21:59 · 2024-10-13 22:04
#308971 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1803
  • Otrzymane podziękowania 28424
Następna wizyta była wspólna - o 14:42 rezydenci spotkali się przez próg, Wrotka na poręczy, Czajnik w środku. Wrotka zaraz przemieściła się na drut poniżej podestu i za kilka chwil odleciała. Czajnik został w budce do 14:51

 
 

A  o 14:54 na podeście pod oknem pojawiła się Wrotka. Siedziała 5 minut i patrzyła do góry. Potem wskoczyła na próg, poskubała piórka. Zeszła do środka, popracowała nad dołkami, znowu się przeczesywała. O 15:40 weszła na próg i tak siedziała bardzo długo, wiatr pomagał jej czesać piórka. Po prawie dwóch godzinach, o 17:38 zeskoczyła na poręc,z przeciągnęła się, wdzięcznie obróciła i przebiegła na róg barierki.

 

Porozglądała się 5 minut i zaraz wskoczyła na dach. Siedziała tam ponad pół godziny, odleciała o 18:19.


Cały dzień dziś budka była pilnowana przez sokoły. Nie widać było po ich zachowaniu szczególnego niepokoju, może jacyś obcy przemieszczali się ale w oddali,  i to już wystarczyło naszym rezydentom, żeby nie odstępować gniazda.
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2024
2024-10-14 10:34 · 2024-10-14 10:36
#308979 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1803
  • Otrzymane podziękowania 28424
O 7:31 zameldował się Czajnik z rutynową kontrolą. Porządków w budce nie czynił, przybył tylko pokazać że jest i czuwa, żeby wszyscy nieznajomi trzymali się od jego domu z daleka. Odleciał po trzech minutach pięknym zawijasem do góry:

Moderatorzy: dziuniekCiuciek
Czas generowania strony: 0.558 s.
Zasilane przez Forum Kunena