29 maja 

Dziś obie samiczki (najpierw jedna a po pewnym czasie druga) opuściły gniazdo
Długo były razem poniżej budki a później zaczęły wędrować

 

 

 

31 maja 

Rano przyleciał rodzic (nie wiem który) z jedzeniem
Wylądował na belce na granicy zasięgu kamery. Była chyba nieudana próba przejęcia pokarmu
przez którąś z córek   Gdy rodzic karmił jedną zjawiła się druga i domagała się jedzenia.
Skubała nawet rodzica za ogon. Nie wiem czy została nakarmiona, bo wszyscy zniknęli z wizji

 

 

 

 

3 czerwca

Razem ze wschodem słońca przyleciał rodzic z posiłkiem
Jedna z samiczek odebrała, trochę pokrzyczała i rodzic poleciał.
Po dwóch minutach pojawiła się druga samiczka z własnym jedzeniem
Obie siostry spożyły razem śniadanie ale każda swoje

 

8 czerwca

Młodych sokołów nie spotkałam już kilka dni
Za to dziś przed południem pokazał się Jamie (?) Przyleciał i usiadł na belce przed budką.
Przeczyścił piórka i wszedł do środka. Nie było go ponad minutę. Gdy wyszedł przeskoczył na belkę,
posiedział kilka minut i poleciał

 

 

 

 

16 czerwca 

W godzinach porannych widać kilka razy dorosłe sokoły ale nie wiem kto to, bo pokazują
tylko czubek głowy albo plecy Raz zobaczyłam Moxie wychodzącą z gniazda i po chwili odlatującą