Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#312150
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1894
- Otrzymane podziękowania 30732
Dziś o 5:39 lubelska para spotkała się na bardzo długiej rozmowie.
Najpierw przybył Czajnik - suchy, bo Wrotka z kolei zjawiła się mokra od deszczu. Zaraz wskoczyli do budki, ustawili się w odpowiednich dla siebie pozycjach (choć dla obserwatorów niezbyt odpowiednich, bo utrudniających widoczność) i rozpoczęli konwersację.
Trwała ona ponad dziesięć minut i może trwałaby jeszcze dłużej, gdyby Czajnika nie spłoszyło przełączenie kamery na światło dzienne (w każdym razie wtedy właśnie nagle wyleciał z budki). Wrotka patrzyła za nim dość długo i śledziła przeloty przez okno ciokając.
powyższe na filmie
Potem rozglądała się za Czajnikiem z progu
Trochę się niecierpliwiła - zeszła na poręcz, przebiegła na róg, wróciła na próg i wciąż wołała.
W końcu się doczekała - Czajnik o 6:29 przybył na koniec kraty z malutkim prezentem. Wręczył go Wrotce i poleciał. Ona za chwilę też opuściła budkę unosząc ze sobą prezencik.
powyższe na filmie
Za kwadrans, o 6:44 odwiedził budkę Czajnik. Najpierw dość długo siedział na progu, potem porozglądał się z budki. Odleciał o 6:53
O 6:56 już był z powrotem. Po kilku minutach bez pośpiechu z rogu barierki przemieścił się na próg i siedział tutaj długo spoglądając na okolicę.
Wszedł do środka, zadołkował raz pod ścianą. Odleciał o 7:32.
Najpierw przybył Czajnik - suchy, bo Wrotka z kolei zjawiła się mokra od deszczu. Zaraz wskoczyli do budki, ustawili się w odpowiednich dla siebie pozycjach (choć dla obserwatorów niezbyt odpowiednich, bo utrudniających widoczność) i rozpoczęli konwersację.
Trwała ona ponad dziesięć minut i może trwałaby jeszcze dłużej, gdyby Czajnika nie spłoszyło przełączenie kamery na światło dzienne (w każdym razie wtedy właśnie nagle wyleciał z budki). Wrotka patrzyła za nim dość długo i śledziła przeloty przez okno ciokając.
powyższe na filmie
Potem rozglądała się za Czajnikiem z progu
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Trochę się niecierpliwiła - zeszła na poręcz, przebiegła na róg, wróciła na próg i wciąż wołała.
W końcu się doczekała - Czajnik o 6:29 przybył na koniec kraty z malutkim prezentem. Wręczył go Wrotce i poleciał. Ona za chwilę też opuściła budkę unosząc ze sobą prezencik.
powyższe na filmie
Za kwadrans, o 6:44 odwiedził budkę Czajnik. Najpierw dość długo siedział na progu, potem porozglądał się z budki. Odleciał o 6:53
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
O 6:56 już był z powrotem. Po kilku minutach bez pośpiechu z rogu barierki przemieścił się na próg i siedział tutaj długo spoglądając na okolicę.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wszedł do środka, zadołkował raz pod ścianą. Odleciał o 7:32.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-03-11 09:38 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-03-11 22:09:01

kleks
2025-03-11 16:37:52

elik
2025-03-11 08:57:08

raktoja
2025-03-11 08:43:29

awas
2025-03-11 12:15:23

Gawi
2025-03-11 09:36:37

Iwona65
2025-03-11 09:28:54

Bożka
2025-03-11 09:25:39

niza
2025-03-11 10:16:13

radan
2025-03-11 08:50:01

Antonówka
2025-03-11 11:49:42

Guernsey2007
2025-03-11 19:30:28

Maximus19788
2025-03-11 09:00:20

IzaEs
2025-03-11 11:43:50

ReniaLaNotte
2025-03-11 09:36:03
#312166
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 671
- Otrzymane podziękowania 12644
Potem o 9.51 widać było krótko przelot sokoła, a o 10.12 przyleciała Wrotka, zaraz z barierki przeskoczyła na próg i zapraszała. Po dwóch minutach wskoczyła do budki, pogłębiła dołek, poprzerzucała kamyki, wyglądała przez okno.
Krzątała się przez pół godziny, po czym wróciła na próg, siedziała, obserwowała. O 11.09 przeskoczyła na poręcz, zaczęła się odzywać, wróciła do budki, ale samczyk na spotkanie nie przyleciał. Wróciła więc na próg, ale o 11.38 znów kogoś wypatrzyła i przeskoczyła na barierkę. Znów nikt nie przyleciał, więc poczyściła trochę pióra i szpony. opuściła poręcz o 12.07, skacząc w dół.
*************
A już po pięciu minutach, o 12.12 wróciła lądując na progu, głośno terkotała, obserwując kogoś w górze. Zaraz przeskoczyła na poręcz, dalej krzyczała.
Czyżby jakiś obcy pojawił się w pobliżu budki, a może jakieś stadko wraca do domu z ciepłych krajów (?).
Wrotka zabawiła nieco ponad pół minuty, poleciała o 12.13 wysoko, za komin. Ma biedulka inne zmartwienia i zajęcia, nie ma na razie czasu na jajka .
*************
A o 13.24 widoczne były trzy krótkie sokole przeloty, więc ruch na Wrotkowie jest.
Natomiast o 14.27 w lewym, dolnym rogu widać było, jak Czajnik wystrzelił w górę, zrobił nawrót i zniknął z podglądu.
*************
Chwilkę później na barierce wylądowała ciokająca Wrotka, wołała, patrzyła w górę, ale Czajnik nie przyleciał. Została przez nieco pół godziny i równo o 15.00 odleciała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Krzątała się przez pół godziny, po czym wróciła na próg, siedziała, obserwowała. O 11.09 przeskoczyła na poręcz, zaczęła się odzywać, wróciła do budki, ale samczyk na spotkanie nie przyleciał. Wróciła więc na próg, ale o 11.38 znów kogoś wypatrzyła i przeskoczyła na barierkę. Znów nikt nie przyleciał, więc poczyściła trochę pióra i szpony. opuściła poręcz o 12.07, skacząc w dół.
*************
A już po pięciu minutach, o 12.12 wróciła lądując na progu, głośno terkotała, obserwując kogoś w górze. Zaraz przeskoczyła na poręcz, dalej krzyczała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Czyżby jakiś obcy pojawił się w pobliżu budki, a może jakieś stadko wraca do domu z ciepłych krajów (?).
Wrotka zabawiła nieco ponad pół minuty, poleciała o 12.13 wysoko, za komin. Ma biedulka inne zmartwienia i zajęcia, nie ma na razie czasu na jajka .
*************
A o 13.24 widoczne były trzy krótkie sokole przeloty, więc ruch na Wrotkowie jest.
Natomiast o 14.27 w lewym, dolnym rogu widać było, jak Czajnik wystrzelił w górę, zrobił nawrót i zniknął z podglądu.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
*************
Chwilkę później na barierce wylądowała ciokająca Wrotka, wołała, patrzyła w górę, ale Czajnik nie przyleciał. Została przez nieco pół godziny i równo o 15.00 odleciała.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-03-11 16:07 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-03-11 22:09:28

kleks
2025-03-11 16:37:45

elik
2025-03-11 15:22:06

raktoja
2025-03-11 20:04:48

awas
2025-03-11 15:31:00

JS
2025-03-11 17:40:22

Gawi
2025-03-11 16:38:40

Manta
2025-03-11 20:35:20

Iwona65
2025-03-11 15:55:37

niza
2025-03-11 18:08:50

Kysza 09
2025-03-11 15:09:37

IzaEs
2025-03-11 15:18:16

ReniaLaNotte
2025-03-11 15:17:04
#312179
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 671
- Otrzymane podziękowania 12644
A już o 15.16 nadleciał od lewej Czajnik i usiadł na rogu podestu. Cicho popiskiwał, ostrożnie, jak zwykle, przechodził po barierce pod drzwi i, jak zwykle, wystraszony czymś uciekł
.
Niespełna minutę później przyleciała spóźniona Wrotka ; z poręczy wołała, potem ucichła i ... czekała. Nikt nie przybywał, więc zajęła się toaletą, siedziała, drzemała. O 16.40 ożywiła się, zaczęła gadać, wskoczyła do budki, a po dwóch minutach wróciła na poręcz.
Za niedługo zaczęły fruwać piórka, więc pewnie Czajnik jakiś podwieczorek dla swojej damy szykował
Coś Wrotka przeczuwała, bo znów o 15.54 do budki wskoczyła, a po dwóch minutach wróciła na zewnątrz. O 17.05 znów weszła do budki i za chwilę, na ułamek sekundy, mignął w locie samczyk. Wrotka wyskoczyła na próg, nie doczekała się na partnera, więc po dziesięciu minutach, o 17.17 odleciała.
Nie minęło pół minuty, a Czajnik już siedział na końcu poręczy; popiskiwał i ...czaił się . Po kilku minutach wskoczył na próg,
i zaraz do budki. Postał w środku krótko, wskoczył na próg, zaskrzeczał i o 17.23 ekspresowo odleciał.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Niespełna minutę później przyleciała spóźniona Wrotka ; z poręczy wołała, potem ucichła i ... czekała. Nikt nie przybywał, więc zajęła się toaletą, siedziała, drzemała. O 16.40 ożywiła się, zaczęła gadać, wskoczyła do budki, a po dwóch minutach wróciła na poręcz.
Za niedługo zaczęły fruwać piórka, więc pewnie Czajnik jakiś podwieczorek dla swojej damy szykował
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Coś Wrotka przeczuwała, bo znów o 15.54 do budki wskoczyła, a po dwóch minutach wróciła na zewnątrz. O 17.05 znów weszła do budki i za chwilę, na ułamek sekundy, mignął w locie samczyk. Wrotka wyskoczyła na próg, nie doczekała się na partnera, więc po dziesięciu minutach, o 17.17 odleciała.
Nie minęło pół minuty, a Czajnik już siedział na końcu poręczy; popiskiwał i ...czaił się . Po kilku minutach wskoczył na próg,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i zaraz do budki. Postał w środku krótko, wskoczył na próg, zaskrzeczał i o 17.23 ekspresowo odleciał.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali

jur
2025-03-11 19:56:12

vv0vv
2025-03-11 19:11:56

Lili
2025-03-11 22:09:37

raktoja
2025-03-11 20:04:38

awas
2025-03-11 19:39:48

Manta
2025-03-11 20:35:03

Iwona65
2025-03-11 19:19:33

radan
2025-03-11 20:10:10

Arau
2025-03-11 19:06:12

Anedaw
2025-03-11 20:25:59

ReniaLaNotte
2025-03-11 19:14:33
#312182
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1894
- Otrzymane podziękowania 30732
Po 10 minutach pod okno przybyła Wrotka. Czekała, ciokając.
Za kilka chwil na rogu barierki pojawił się Czajnik z kolacją. Dziś zaserwował Wrotce dorodnego kwiczoła.
Nie wiem, czy upolował go w tym krótkim czasie od ostatniego pobytu? Jeśli tak, to jest mistrz!
Wrotka odebrała prezent w budce, chwilę porozmawiali. Lubię patrzeć na ten czas po odebraniu prezentu - Wrotka wtedy zerka bokiem na Czajnika w ukłonie i wygląda jakby mu dziękowała ☺️
A potem Czajnik odleciał, a Wrotka sporządziła w gnieździe nową wyściółkę z piórek kwiczoła. Pewnie, żeby jajom było miękko 😜
Poskubała, poskubała i o 17:40 odleciała ze sporą resztą łupu.
Za kilka chwil na rogu barierki pojawił się Czajnik z kolacją. Dziś zaserwował Wrotce dorodnego kwiczoła.
Nie wiem, czy upolował go w tym krótkim czasie od ostatniego pobytu? Jeśli tak, to jest mistrz!
Wrotka odebrała prezent w budce, chwilę porozmawiali. Lubię patrzeć na ten czas po odebraniu prezentu - Wrotka wtedy zerka bokiem na Czajnika w ukłonie i wygląda jakby mu dziękowała ☺️
A potem Czajnik odleciał, a Wrotka sporządziła w gnieździe nową wyściółkę z piórek kwiczoła. Pewnie, żeby jajom było miękko 😜
Poskubała, poskubała i o 17:40 odleciała ze sporą resztą łupu.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-03-11 22:10:04

raktoja
2025-03-11 20:41:03

Bożka
2025-03-11 21:49:50

eevik
2025-03-11 21:44:31

Anedaw
2025-03-11 20:52:16

ReniaLaNotte
2025-03-11 20:40:24
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.380 s.