Gniazdo sokołów - Poznań VEOLIA - 2024

Maltanka dotarła do domu o 7:43. Zawołała entuzjastycznie, najwyraźniej Velio był w pobliżu. Nie otrzymawszy odpowiedzi, Maltanka weszła do środka, aby posprzątać, a następnie usiadła na poręczy, aby odpocząć. Odleciała o 8:24. 
8:43 Velio wraca i przygląda się przez chwilę. Po krzyku Velio ucieka do domu i nie pojawia się ponownie w kamerze aż do 9:03. 6 minut później Maltanka zostaje wezwana przez Velio, ale Maltanka pozostaje na dachu, aby porozmawiać z Velio. Po dwóch minutach sesji Maltanka odleciała i wróciła do domu, aby kontynuować randkę z Velio. 9:12 Velio uciekł i sesja się zakończyła. maltanka nadal obserwowała dom.
 

Maltanka pilnowała domu, czesała się głównie na płocie. Weszła również do domu, aby posprzątać. 12:51 Zaczęła trzepotać skrzydłami, ale odleciała dopiero minutę później, prawdopodobnie czuła wiatr.
Po niecałej godzinie, o 13:38 Maltanka wraca. Wciąż siedzi przed kamerą, wykańczając swoje pióra. 14:15 Wypróżnia się i odlatuje.
 

Moment, w którym Maltanka odleciała
 

Wczesnym, niedzielnym popołudniem przywitała mnie Maltanka,
okazuje się, iż siedzi przy gnieździe ponad 2 godziny, ciokając z budki
 
 

Odlot 13.39.
 

14:16 Maltanka ląduje na poręczy, siada i odpoczywa, porządkując pióra. 15:15 Maltanka wbiega do domu skrzecząc, okazuje się, że to Velio. velio jest nijaki, po prostu kłania się na poręczy i szybko przestaje mówić. Następnie Velio odlatuje, a Maltanka wraca na barierkę, aby odpocząć. 15:33 Maltanka odlatuje.
16:09 Maltanka wróciła, ostatnio regularnie wraca do domu trzy razy dziennie. Nie ma nic do roboty, skacze i porusza się po poręczy.
17:26 Maltanka wchodzi do domu i zaprasza, ale nie otrzymuje odpowiedzi. Wraca, by odpocząć na poręczy. Wychodzi dopiero o 18:22, kiedy jest już zupełnie ciemno.
 

Dzięki Iwona

Maltanka siedziała przed domem od 9:46. Została na dwie godziny i miała spotkanie rodzinne. Maltanka wołała kilka razy, kiedy wróciła do domu i nie otrzymała odpowiedzi.
11:08 Velio wrócił, wszedł do domu i zaprosił Maltankę. maltanka po prostu usiadła na poręczy, aby się z nim spotkać i weszła do domu po 7 minutach. Spotkanie trwa 1 minutę i Velio odlatuje. maltanka sprząta dom przez chwilę i odbija się od kamery, aby pokazać swoją okrągłą twarz. W końcu skacze i odlatuje.
 

Dzięki Iwona

14:00 Velio ćwierkał w okolicy, a potem wróciła Maltanka. Maltanka odpowiedziała Velio, który się nie pojawił. Maltanka czekała chwilę na poręczy, a osiem minut później Velio wbiegł do domu. Mają rodzinne spotkanie, Velio ucieka, a Maltanka pozostaje na poręczy. Sprząta swoje futro i patrzy na widok. Teraz siedzi dalej.
 
Odleciała o 18:13

O 7:27 pojawił się Veilo, uważając, by nie wydać dźwięku, jak złodziej wchodzący do domu. Następnie przez chwilę obserwuje z balustrady i odlatuje o 7:47.
8:29 Głos Velio pojawia się poza kamerą i natychmiast przybywa Maltanka. Wymieniają kilka zdań, Velio się nie pojawia, a głos znika. Maltanka zaczyna więc sprzątać dom, kopać doły, a następnie obserwować terytorium od progu. 
 

Maltanka pielęgnowała swoje futro i zmieniała pozycję na szynie. Odleciała o 10:54.
O 13:33 Maltanka wróciła, tym razem została tylko na 13 minut. Dwukrotnie weszła do domu, aby wykopać dziurę i wkrótce odleciała.
 

15:28 Maltanka wraca po raz trzeci i woła kilka razy. Maltanka siedzi przez chwilę i wchodzi do środka, aby radośnie motykować. Zadowolona wraca do zagrody, od czasu do czasu spoglądając w niebo. Zdrzemnęła się na chwilę przed zmrokiem i odleciała o 18:00.