Sokół wędrowny - KOKSIK Reda - 2024

Tercja zgodziła się na zmianę.
Może będzie pierwsze karmienie kiedy wróci

 

Kaszub wita się z pisklaczkami pierwszy raz tego ranka.
Myślę, że Tercja tak gładko ustąpiła Kaszubowi, bo usłyszała, że jest dobre śniadanko przygotowane przez niego.
Przy zmianie można się napatrzeć na puchate, białe silne kuleczki.

 

Tuż po 10 pierwsze, nieporadne jeszcze karmienie

TERCJA nakarmiła jak umiała. Widziałam, jak jeden pisklaczek zdołał załapać się na jeden  sporej wielkości kęs, który jej wyszarpał z dzioba, po dwóch próbach( na samym początku karmienia)
To było naprawdę rewelacyjne trafienie.  Niestety potem ten sam pisklaczek został trafiony nóżką ofiary, następnie poprawiono jeszcze  skrzydłem lub ogonem ofiary i jak z karuzeli wypadł na drugi krąg.
Każdy pisklak w innym miejscu a jajko jeszcze dalej. No i Tercja zamiast karmić zaczęła przemieszczać ułowkę w drugi kąt. Potem już skupiła się na okryciu jajka i pisklaka, a ten pierwszy co brał udział w tym karmieniu znalazł się na słoneczku, z daleka od mamy.
 Potem zgrywałam film 10 minutowy z tych perturbacji gniazdowo- karmicielskich i nie widziałam co i jak zrobiła, ale pisklę trafiło pod nią z powrotem.
 Pierwsze koty za płoty.
10 minutowy film jak  pierwiastka próbuje ogarnąć ułowkę, dwa pisklaki i jajko.
Dla mnie zjawiskowo sobie poradziła.



 

Drugie karmienie piskląt.
Jeden nakarmiony, dostał mięsko i piórka. Po czym miał dosyć i choć Tercja starała się go jeszcze karmić powiedział mamie : "dość i basta" dzioba nie otworzył.
Drugi został niefortunnie unieruchomiony, nie żeby ktoś specjalnie. Po prostu jest to prawdopodobnie ten dzisiejszy drugi pisklaczek, który jest jeszcze nieporadny i sam nie miał szans wydostać się  spod sztywnego skrzydła.
Kaszub najlepiej kombinuje. Dla malutkich dzieci upolował świeżego, malutkiego ptaka. Tak się śpieszył z dostawą, że jej nie opiórował. 
Tercja chyba mu to wygarnęła, bo wziął wróbelka i wyniósł poza gniazdo.

Kaszub z maluszkami.
 

13 maja
Uzupełnienia

W poście nr   303415   FF Inspe napisała:

... co i jak zrobiła, ale pisklę trafiło pod nią z powrotem. ...

Mnie udało się nagrać to, co się działo kilka minut później - link do filmiku: Kilka minut po pierwszym karmieniu

Kolejne uzupełnienie - otóż pomiędzy pierwszym karmieniem a opisanym przez Inspe jako drugie po 13 (post nr 303420 ) było zupełnie przyzwoite karmienie o 11:23 - link do filmiku: Kolejne karmienie przez Tercję, całkiem sprawne

Obecnie w budce -nocna cisza i spokój. Widać tylko mamę
 










 

Piękne karmienie w wykonaniu Tercji
 
 
 

Reda_ któreś z kolei karmienie...
Samica znowu karmi jednego, a drugi musi sam zająć się sobą. Ułowka tym razem ustawiona łapką nad jego głową spowodowała, że dwudniowy pisklaczek próbował kilka razy dobrać się do jej łapki. Oczywiście, nie dał rady, a mama cały czas skupiona na karmieniu jednego pisklęcia.
Na samym końcu filmu wykonała jeden gest w kierunku tego drugiego i zdołał zdobyć mięsko.


 

2024-05-14
12:35
Kluski chwilowo zostały same i oczywiście kwiliły z powodu braku grzejnika 
12:41, pojawia się opieka, bez pokarmu ale i tak nastaje cisza. 
13:26, po raz kolejny kluski zostają same, może problemy z polowaniem. ?? Przy obecnym wietrze kotlety ze skrzydłami nie są zbyt chętne do latania (bo pizga dosyć srogo). 
13:35, powrót starszyzny bez pokarmu.